Piszą o nas

Wspólnie możemy więcejWspólnie możemy więcej

Strażnicy miejscy od jakiegoś czasu pełnią służbę na dwie zmiany.

Na każdej zmianie mają co robić, a gdy jest nieco cieplej, alkoholowe posiady i bluźnierstwa jakie (niestety) towarzyszą siedzącej pod chmurką żulii, są na porządku dziennym, a ściślej popołudniowo-wieczornym. Wtedy jest najwięcej wezwań. Gdy aura nie sprzyja posiadom na świeżym powietrzu, strażnicy każdego dnia otrzymują dziesiątki zgłoszeń o zalegających śmieciach i dzikich wysypiskach. Zdarza się, ze towarzyszymy strażnikom w patrolowaniu osiedla, a efekty ich pracy obrazują zdjęcia.


Ciąg dalszy artykułu oraz galeria