AKTUALNOŚCI

Dron i strażnicy miejscy namierzyli eko-trucicieliDron i strażnicy miejscy namierzyli eko-trucicieli

Jesień  nas nie rozpieszcza wysokimi temperaturami, zatem sezon grzewczy trwa w najlepsze. Niestety kolejne kontrole palenia w piecach prowadzone przez strażników miejskich ujawniają ,że nie zawsze spalany jest legalny i dozwolony przepisami opał. Dwaj eko-truciciele wpadli podczas kontroli na Gumieńcach i os. Arkońskim.

 

Pierwszy przypadek - osiedlowi strażnicy z Oddziału Zachód „zdemaskowali” eko-truciciela w sobotę na jednej z ulic osiedla Gumieńce. Dyżurny odebrał alarmujące zgłoszenie od mieszkańca tej dzielnicy . Dzwoniący informował strażników o czarnym, duszącym dymie wydobywającym się z komina na jednej z posesji zlokalizowanej w dzielnicy domów jednorodzinnych. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze straży miejskiej od razu już „organoleptycznie” potwierdzili zasadność zgłoszenia. Ulica spowita była nieprzyjemnym, wręcz cuchnącym dymem. Kontrola pieca wewnątrz posesji potwierdziła fakt palenia w piecu niedozwolonymi substancjami. Piec już na pierwszy rzut oka wskazywał, iż pali się w nim substancje, które wytwarzają substancje smoliste. Okazało się, że mieszkańcy tej posesji palą drzewem z tzw. odzysku: w piecu i wokół niego strażnicy ujawnili mokre ,farbowane deski, resztki płyt meblowych, śmieci. Sprawca przyznał się do palenia tych substancji w swoim piecu. Za ten czyn strażnicy nałożyli mandat karny i przeprowadzili rozmowę o szkodliwości palenia odpadów.

 

Wczoraj w godzinach 16.00-21.00 w ramach współpracy z Wydziałem Ochrony Środowiska prowadzone były wspólne kontrole strażników wraz z operatorami drona antysmogowego na 9 ulicach ,wyselekcjonowanych na podstawie zgłoszeń od mieszkańców i przedstawicieli rad osiedlowych. Nad jednym z budynków w dzielnicy Arkońskie-Niemierzyn czujniki ekodrona wskazały zanieczyszczenie powietrza szkodliwymi substancjami, sugerującymi spalanie odpadów . Specjalistyczny dron, który w sezonie grzewczym patroluje szczecińskie niebo,  wyposażony jest w czujniki  mierzące poziom stężenia w powietrzu szkodliwych substancji: formaldehydu, chlorowodoru, lotnych związków organicznych oraz  pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5, które wytwarzane są podczas spalania w piecach niedozwolonych materiałów i zanieczyszczają powietrze. Użycie drona w dniu wczorajszym pozwoliło precyzyjnie namierzyć źródło zanieczyszczeń a kontrola strażników miejskich z wejściem do pomieszczenia i sprawdzeniem zawartości pieca tylko potwierdziła ten fakt. Znów w użyciu były materiały drewnopodobne, tj. lakierowane płyty, pocięte deski malowane wcześniej farbą. Te materiały służyły jako rozpałka, o czym z rozbrajającą szczerością poinformowani zostali strażnicy miejscy przez sprawcę wykroczenia. Tym razem nałożono mandat w maksymalnej wysokości, zgodnie z obowiązującymi przepisami.