AKTUALNOŚCI

Pierwsza pomoc w praktyce- strażnicy miejscy w akcji.Pierwsza pomoc w praktyce- strażnicy miejscy w akcji.

Przez dwa ostanie dni strażnicy miejscy weryfikowali swoje przygotowanie z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej podczas udzielania pomocy ofiarom wypadków, które zabezpieczali.

 Dla przypomnienia: strażnik miejski przed podjęciem pracy w jednostce musi przejść obowiązkowe szkolenie .Jego zakres obejmuje m.in. znajomość przepisów prawa, technik i taktyk obrony, użycia środków przymusu bezpośredniego. Ważną częścią tych szkoleń są zajęcia ( zakończone egzaminem ) z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Wśród strażników miejskich są również ratownicy kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej, którzy posiadają stosowne umiejętności w tym zakresie.

Okazuje się ,że takiej pomocy strażnicy udzielają podczas realizacji zadań służbowych, jak i przed rozpoczęciem pracy.

Wczoraj, w godzinach porannych strażnicy z Referatu Ruchu Drogowego realizowali zadania z wiązane z nieprawidłowym parkowaniem w okolicach szpitala przy Unii Lubelskiej. W okolicach ulicy Litewskiej byli świadkami potrącenia starszego mężczyzny na przejściu dla pieszych . Jeden patrol udzielał pierwszej pomocy poszkodowanemu starszemu panu. Potrącony przez samochód uskarżał się na bardzo silny ból nogi, zwłaszcza biodra. Po uderzeniu doznał także urazu, który skutkował krwotokiem z ucha. Poszkodowany mężczyzna został zaopatrzony przez strażników i oczekiwał wspólnie z nimi na przybycie Pogotowia Ratunkowego.  Drugi patrol, który odebrał prośbę o wsparcie drogą radiową zabezpieczał miejsce zdarzenia przed przybyciem wezwanej na miejsce wypadku Policji.

Parę godzin później , około 17.30 interweniował kolejny patrol. Tym razem w prawobrzeżnej części miasta. Strażnicy miejscy z Oddziału Prawobrzeże jechali ulicą Jasną i na przystanku autobusowym zauważyli leżącego mężczyznę z krwawiącą raną na głowie. Okoliczności doznania urazu nie podał strażnikom, ale był trzeźwy i kontaktowy. Natychmiast został opatrzony przez funkcjonariuszy, którzy założyli mu opatrunek na głowie a następnie wezwali pogotowie ratunkowe. W związku z tym, iż uraz dotyczył głowy zdecydowano o zabraniu rannego do szpitala w Zdunowie. Mężczyzna nie chciał udać się do placówki medycznej, ale ze względu na charakter obrażeń było to konieczne . Ratownicy obawiali się, że mężczyzna może próbować uciekać, zatem w drodze do szpitala asystowali im strażnicy.

I wreszcie dzisiejszy poranek. Przed rozpoczęciem pracy jeden ze strażników jechał ulicą Polarną  ( dzielnica Klucz) i był dosłownie kilka chwil po zdarzeniu z udziałem dwóch aut .Wyglądało to na zderzenie czołowe. Strażnik był sam, inni kierujący nawet się nie zatrzymali, aby udzielić mu wsparcia podczas podejmowania działań ratowniczych. Robiono za to zdjęcia i filmowano wypadek ze swoich samochodów!

Funkcjonariusz natychmiast wezwał przez dyżurnego SM Prawobrzeże służby ratunkowe; Pogotowie Ratunkowe, Straż Pożarną i Policję. W wypadku brały udział 4 osoby, jedna z uczestniczek o własnych siłach wyszła z samochodu, oszołomiona uskarżała się na ból w klatce piersiowej. Wszystkim poszkodowanym strażnik udzielał pierwszej niezbędnej pomocy, wsparcia i oczekiwał z nimi na przybycie wezwanych służb. Sporządził stosowną dokumentację, którą przekazał przybyłej na miejsce Policji a ratownikom medycznym informacje o stanie poszkodowanych, które udało mu się uzyskać od uczestników wypadku.