Piszą o nas

Osiedla tona w szmatachOsiedla tona w szmatach

Problem wyraźnie się nasila i co gorsza, nie widać perspektyw by szybko się zakończył. Chodzi o przepełnione pojemniki na odzież używaną.

Nie ma osiedla gdzie wokół pojemnika na tę odzież nie byłoby „oklejających” go pakunków, które ludzie zostawiają obok, gdyż nie da się ich wrzucić do wypełnionego po brzegi pojemnika. Na panujący bałagan skarżą się mieszkańcy ulicy Romantycznej, okolic pętli na Słonecznym, Dąbia, Podjuch i innych osiedli. Nie pomagają interwencje straży miejskiej, która monitoruje każde zgłoszenie, dokumentuje bałagan robiąc protokoły i fotografie, ale problem jest znacznie głębszy.

Przez kilka lat monopolistą na tym rynku była firma Wtórpol ze Skarżyska Kamiennej. Okazało się, że w wielu przypadkach firma ta bezprawnie czyli bez uzyskania zgody administratora terenu, ustawiała kontenery nie płacąc należnych dzierżaw. Tylko Miasto Szczecin wytoczyło kilkadziesiąt procesów o zapłatę. Firma Wtórpol wszystkie je przegrała i powinna zapłacić duże pieniądze, ale ogłosiła upadłość i nie widomo jak się sprawy zakończą.

W miejsce upadłej powstała nowa jednostka Fundacja EcoTextil i bardzo wiele się zmieniło. Teraz cały Szczecin z przyległościami, czyli praktycznie obszar dawnego województwa szczecińskiego, obsługuje jeden samochód! Kierowca jest „one men show”, czyli prowadzi pojazd, zabiera odzież, segreguje i odstawia do punktu zbiorczego. Z naszych wyliczeń wynika, że każdy z kontenerów może być odwiedzony rzadziej niż raz na pół roku, pod warunkiem, że auto nie ma awarii bądź nie jest w serwisie. To zbyt rzadko! Stąd ten bałagan, spiętrzenia i przepełnione kontenery. Wielokrotnie próbowaliśmy się skontaktować z podanymi na kontenerach numerami telefonów, ale konsekwentnie nikt nie odbiera. Potwierdzają to też nasi czytelnicy, którzy interweniują by zniknął panujący wokół pojemników bałagan.

Jaka jest na to rada? Najprościej byłoby zlikwidować pojemniki lub zaprzestać wrzucania do nich używanej odzieży. Radykalnym rozwiązaniem byłby także ruch ze strony miasta, które po prostu może usunąć z ulic nielegalnie postawione pojemniki. To ostateczność ale nowa firma zbierająca zużytą odzież jest kompletnie niewydolna i nie jest wykluczone, że w końcu po takie rozwiązanie trzeba będzie sięgnąć.

Źródło: www.prawobrzeze.info z dn.23.11.2013r.