Piszą o nas

"Parkuj ukośnie!". Ktoś buntuje kierowców z ul. Piłsudskiego i namawia do łamania prawa ."Parkuj ukośnie!". Ktoś buntuje kierowców z ul. Piłsudskiego i namawia do łamania prawa .

"Właścicielu auta. Nie daj się zastraszyć straży miejskiej. Parkuj ukośnie! Bo to jedyny sensowny sposób na tej ulicy!" - kartki z taką treścią znajdują kierowcy parkujący przy ulicy Piłsudskiego. - Nikogo nie zastraszamy, egzekwujemy przestrzeganie przepisów - odpowiada straż miejska. Kartki umieszczane są za wycieraczkami samochodów parkujących między placem Grunwaldzkim a placem Odrodzenia. Wypatrzył je jeden z użytkowników forum Skyscrapercity.com.


Na ul. Piłsudskiego obowiązuje parkowanie równoległe, wzdłuż krawężnika, bez prawa wjeżdżania na chodnik. Część kierowców parkuje prawidłowo. Zwykle jednak około jednej trzeciej z nich parkuje na ukos. Wjeżdżają na chodnik, utrudniając ruch pieszych. Ci, którzy nie wjeżdżają tak głęboko, utrudniają przejazd jednym z pasów ruchu. Kartki namawiające do łamania przepisów są odpowiedzią na inne kartki, które wtykane są za wycieraczki nieprawidłowo zaparkowanych aut. Zostawia je straż miejska. - Są to pouczenia lub wezwania do stawienia się w naszej siedzibie - mówi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej. Pouczenia trafiają do tych, którzy łapani są w tym miejscu na nieprawidłowym parkowaniu pierwszy raz. Wezwania otrzymują recydywiści (strażnicy na miejscu sprawdzają, czy mieli już z takim autem do czynienia). I to właśnie do tych ostatnich kierowana jest dalsza część "apelu" umieszczanego za wycieraczką przez tajemniczego buntownika. Jest w nim informacja, z której ma wynikać, że straż miejska nie ma prawa domagać się od właściciela samochodu informacji, kto był kierowcą auta w chwili popełnienia wykroczenia.

- Były w tej sprawie dwa wyroki Sądu Najwyższego, jeden faktycznie nam tego zabraniał, z drugiego jednak wynikało, że mamy takie prawo - mówi Joanna Wojtach. - A że w Polsce nie ma prawa precedensu, przestrzegałabym przed wyciąganiem tak jednoznacznych wniosków i zachęcania wprost do łamania prawa. Sprawą zajmował się też Trybunał Konstytucyjny. Z wydanego 12 marca orzeczenia wynika dla straży miejskiej tylko jedna niekorzystna rzecz: straż nie może wysyłać do właściciela pojazdu wezwań, w których daje kilka wariantów - przyznanie się do winy, wskazania sprawcy, który użytkował auto, zapłacenie wyższego mandatu bez przyjmowania punktów karnych. - Poza tym my nie zastraszamy, ale jedynie egzekwujemy przepisy - zaznacza Wojtach. Straż może zresztą zastosować rozwiązanie niepozostawiające już żadnego pola manewru dla "buntowników". Wystarczy założyć blokadę na koło i wlepić kierowcy mandat na miejscu.

Egzekwowanie parkowania równoległego może nasilić się po zapowiadanej na połowę roku zmianie organizacji ruchu wzdłuż ul. Piłsudskiego. Powstaną tam pasy rowerowe. Miejsca pozostanie tylko na parkowanie równoległe. Kto zaparkuje inaczej, zastawi pas rowerowy, a to już może skończyć się nawet odholowaniem samochodu.


Źródło: www.szczecin.gazeta.pl z dn.11.04.2014r.