Piszą o nas

Parkują, łamiąc przepisyParkują, łamiąc przepisy

Po zlikwidowaniu parkingu na podwórku bloku przy al. Wyzwolenia 1-3 auta do tej pory tam stojące zajęłyby miejsca w SPP.
Fot. Robert Wojciechowski „ Kurier Szczeciński”

Zmotoryzowani mieszkańcy bloku przy al. Wyzwolenia 1-3 od lat traktują podwórko za wieżowcem jako parking. Zwykle stoi tam 20-30 aut. Ich kierowcy, żeby tam wjechać, muszą jednak… złamać przepisy.

Gdyby nie podwórko, mieszkańcy wieżowca musieliby zajmować miejsca w Strefie Płatnego Parkowania. Na dodatek w jej najdroższej, bo czerwonej podstrefie, która obowiązuje niemal w całym centrum. Na co dzień korzystają więc z placu pod blokiem – dzięki temu auta stoją tuż przy domu, a ich postój nic nie kosztuje. Teoretycznie na podwórko za wieżowcem są aż dwa wjazdy. Ten od strony al. Wyzwolenia (przy kantorze) jest jednak na stałe zamknięty. Mieszkańcy używają więc tylko przejazdu od strony al. Papieża Jana Pawła II – pomiędzy blokiem a miejskim szaletem. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie mały drobiazg: wjeżdżając na parking, właściciele pojazdów łamią przynajmniej dwa przepisy. Po pierwsze, przejeżdżają przez linię ciągłą wyznaczającą rejon skrzyżowania (w tym wypadku pl. Żołnierza Polskiego). Po drugie, jeżdżą po chodniku. Tak naprawdę więc parkują na placu „na dziko” – legalnie na podwórko dostać się przecież nie można. A że nie ma oficjalnego wjazdu, to krawężnik przy al. Papieża Jana Pawła II nie jest obniżony. W trosce o zawieszenie aut część kierowców wjeżdża więc na trotuar nieco wcześniej, na przejściu dla pieszych. Tam krawężnik jest niski, ale… ci, którzy tamtędy jeżdżą, popełniają kolejne wykroczenie!


– Tak naprawdę powinniśmy podwórko „osłupkować”, czyli całkowicie zamknąć przejazd na tyły domu – dowiedzieliśmy się od przedstawiciela Straży Miejskiej. Innym wyjściem jest karanie kierowców za nieprzestrzeganie Prawa o ruchu drogowym. Kilka wystawionych mandatów i podwórko opustoszeje. Ale czy o to chodzi?
Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miasta, jest jeszcze inne wyjście. Zarządca terenu powinien złożyć w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego wniosek o zgodę na budowę wjazdu indywidualnego na tyły wieżowca, a potem zlikwidować prowizorkę. Trzeba tylko chcieć.

Źródło: Kurier Szczeciński, str.24, z dn.31.01.2014r.