Piszą o nas

Zastawiają chodniki autamiZastawiają chodniki autami

Chodnik zajęty przez zaparkowane samochody – to sytuacja, która denerwuje naszą czytelniczkę. Do zastawiania dochodzi na ulicy Żubrów. Miejsce, które wskazała Czytelniczka to ślepa ulica Żubrów. W tym miejscu chodnik ma niespełna 1,5 metra szerokości. To akurat przejście w sam raz dla pieszych. Ale piesi nie maja szans, aby spokojnie przejść tamtędy. Na co dzień niestety chodnik to jest raczej miejsce do parkowania dla samochodów. – Piesi chodzą jezdnią. Pół biedy gdy są sprawni, jakoś sobie poradzą – mówi pani Wiesława. – A niepełnosprawni, rodzice z dziećmi w wózku? Do Straży Miejskiej trudno się dodzwonić, a jak już się uda, to bardzo niechętnie podejmuje interwencję – bo nie ma znaku zakazu, bo nie ma patrolu w pobliżu, bo chwilę po interwencji znów będzie tam stał sznur samochodów...

Przypominamy, że zasady zatrzymania i postoju pojazdów na chodnikach reguluje artykuł 47 Prawa o Ruchu Drogowym. Został stworzony, by chronić pieszych i dać im minimum komfortu w poruszaniu się po chodniku. Zgodnie z przepisami piesi muszą mieć minimum 1,5 m miejsca. – Zbliża się zima i już myślę z przerażeniem o konieczności przechodzenia po zaśnieżonej i oblodzonej jezdni, obok jadących samochodów – bo chodnik niestety jest zastawiony przez parkujące samochody – opowiada kobieta.

Straż miejska zna temat i obiecuje interwencję.

– Nie ma złotego środka. Zdajemy sobie sprawę, że brakuje miejsc do parkowania – mówi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej w Szczecinie. – Ale zaparkowane samochody są utrudnieniem dla pieszych. Mogę obiecać, że w miarę możliwości będziemy się zjawiać. Ale mamy pełną świadomość, że pojedziemy raz, a sytuacja znowu się powtórzy. W mieście podobnych przypadków jest po kilka w każdej dzielnicy. Piesi denerwują się na właścicieli samochodów, bo ci zastawiają im chodniki. Kierowcy z kolei bezradnie rozkładają ręce, bo nie mają gdzie zostawiać swoich aut.

– Rozumiem pieszych, w końcu chodniki powstały dla nich – tłumaczy się jeden z kierowców parkujących przy ul. Żubrów. – Ale proszę mi wskazać miejsce, gdzie mogę postawić swoje auto. Mamy XXI wiek, trzeba się liczyć z tym, że to era samochodów. Ludzie jeżdżą autami aby ułatwić sobie życie aby szybciej i sprawniej coś załatwić. Nie ma w tym nic złego. To trochę tak, jakby zakazać korzystania z pralek automatycznych, bo pranie ręczne jest bardziej ekologiczne. Wiele miast ma kłopoty z zastawianiem przez samochody chodników. Ciekawy pomysł wdrożyły w życie małopolskie Myślenice. Kierowcy, którzy zabierają pieszym miejsce są piętnowani. Zdjęcia ich samochodów są publikowane na oficjalnej stronie miasta i na profilu miejskim założonym na facebooku. Za wycieraczkę źle zaparkowanego samochodu można też włożyć kartkę z pouczeniem.

Źródło: Głos Szczeciński, str.7, z dn.14.11.2013r.